Stare radzieckie czołgi T-62 można znaleźć w muzeach na całym świecie; Ukraińcy coraz częściej chwytają ich na polu bitwy. Jest to wskaźnik tego, jak głęboko Rosja musi okopać się w rezerwach starych pojazdów, a sytuacja jest znacznie gorsza, niż można sobie wyobrazić.
Wiele krajów, takich jak USA i Wielka Brytania, używa tylko jednej odmiany czołgów, co znacznie upraszcza logistykę, konserwację i szkolenie. Rosja ma niejednolitą flotę czołgów, żywą historię rozwoju opancerzenia, od rzadkiego i cennego T-90M, który rozpoczął służbę dopiero w 2020 roku, przez T-90A z lat 90., T-80, który był budowany głównie w latach 90. Lata 80-te i kilka różnych wersji T-72 – zmodernizowany i zmodernizowany, ale wciąż oparty na oryginale z 1973 roku. Jest nawet kilka jeszcze starszych T-64.
Straty były bardzo duże: niestrudzeni i skrupulatni analitycy ze strony internetowej Oryx zarejestrowali każdy obraz zniszczonego, porzuconego lub przechwyconego rosyjskiego czołgu, a zestawienie wyników wygląda tak:
T-90M 3
T-90A 26
T-80 279
T-72 769
T-64 32
…plus 146 innych tak bardzo uszkodzonych, że nie można było ich zidentyfikować.
Jak pokazują te liczby, Rosja jest w dużym stopniu uzależniona od starszych typów. Ale prawie pięć miesięcy po wojnie pojawiło się coś jeszcze starszego: a rocznika T-62 który został porzucony na polu bitwy i haniebnie zniszczony przez ukraińskiego drona zrzucającego granat przez otwarty właz.
T-62 nie powinien być w służbie frontowej. Analitycy spekulowali, że T-62 będą używane do uzupełniania jednostek szkoleniowych i rezerwowych, aby na Ukrainę można było wysłać nowocześniejsze czołgi w celu odrobienia strat, a widok takiego czołgu na Ukrainie był niespodzianką.
„Ich obecność na polu bitwy uwydatnia brak w Rosji nowoczesnego, gotowego do walki sprzętu”, brytyjskie Ministerstwo Obrony stwierdził nawiązując do T-62.
W teorii Rosja ma tysiące czołgów czekających w gigantycznych magazynach i parkach pojazdów, które można reaktywować. Według Military Balance 2021, cytowanego w „Kyiv Independent”, Rosja ma w składzie ponad 10 000 czołgów bojowych, głównie T-72 i T-80. Jednak lata zaniedbań i złe warunki przechowywania (nie wspominając o korupcji i kradzieży) oznaczają, że wiele pojazdów zostało zkanibalizowanych, aby inne mogły działać. Niektórzy sugerowali, że tylko 1 na 10 nadal działa, ale trudno powiedzieć, jak poważnie traktować tę liczbę: prawdopodobnie nikt, w tym Rosjanie, tak naprawdę nie wie.
Ale wyraźnie brak nowoczesnych typów zmusza Rosjan do uciekania się do T-62. Ten typ został po raz pierwszy wprowadzony w 1961 roku, a ostatni zjechał z radzieckiej linii produkcyjnej w 1975 roku (Korea Północna kontynuowała ich produkcję przez kolejną dekadę). Ma mniejsze działo niż późniejsze czołgi, więc wymaga własnej unikalnej amunicji. Ma też słabszą ochronę pancerza, chociaż niektóre przechwycone egzemplarze mają bezużyteczne „klatki do radzenia sobie” widziane na początku wojny, ramy umieszczone nad wieżą.
W T-62 brakuje również automatu ładowania wprowadzonego w T-72, więc wymaga czteroosobowej załogi, a nie trzech, co jest prawdziwym bólem głowy dla armii, której brakuje wyszkolonych załóg czołgów. Brak automatu ładującego oznacza również, że ma niską szybkostrzelność, co jest krytycznym problemem, gdy musisz szybko trafić w cel lub zostać zniszczony.
Co ważniejsze, brakuje mu nowoczesnego sprzętu elektronicznego, takiego jak kamery termowizyjne, dalmierz laserowy i nowoczesny komputer balistyczny, co stawia go w jeszcze bardziej niekorzystnej sytuacji w walkach czołgów i czołgów. Radio jest podobnie z innej epoki.
„To może być dobre do strzelania do demonstrantów lub tłumienia demokratycznych protestów w krajach trzeciego świata… ale przeciwko bardzo doświadczonej armii, walczącej z zaawansowanym sprzętem w obronie swojej ojczyzny, jest to całkowicie beznadziejne”, jak ujął to jeden z blogerów wojskowych.
Obecność T-62 wskazuje, że pomimo teoretycznego rezerwy pancerza w tysiącach nowocześniejszych er, w Rosji brakuje T-90, T-80, T-72 i T-64 – reprezentujących co najmniej trzy generacje czołgów — i teraz skroba dno lufy zbiornikami, które zostały wykonane, gdy Gerald Ford był prezydentem, dyskoteka weszła do głównego nurtu, a Bill Gates i Paul Allen utworzyli małą firmę o nazwie „Micro-soft”
Coraz więcej T-62 pojawia się na Ukrainie. Pierwsza strata miała miejsce w lipcu, druga została odnotowana dopiero 16 września , ale po ostatniej kontrofensywie liczba ta stale rośnie i do tej pory zarejestrowano 17. Jest to niewielka część całości, ale szybko rośnie.
Fragment muzeum: Czołg podstawowy T-62 stoi w Niemieckim Muzeum Czołgów w Munster.
Sojusz dpa/picture przez Getty Images
Co gorsza, tylko cztery z tych T-62 zostały faktycznie zniszczone. Reszta – ponad 75% – została porzucona lub schwytana, co jest bardziej niż prawdopodobne z powodu awarii mechanicznej. Chociaż czołgi mogły być zdatne do ruchu drogowego, gdy wyruszyły w drogę, żaden pojazd w tym wieku prawdopodobnie nie będzie niezawodny, a umiejętności i części zamiennych do ich naprawy prawdopodobnie zabraknie.
Tymczasem osławiony rosyjski superczołg T-14 Armata jest daleki od służby; najnowszy film z rosyjskiego poligonu czołgów sugeruje, że mogą wystąpić problemy z silnikiem.
Po siedmiu miesiącach wojny Rosja wystawia teraz czołgi, które są bardzo wrażliwe nie tylko na oszczepy, ale także na znacznie mniejszą, lżejszą broń przeciwpancerną. Choć wystrzeliwany z ramienia AT-4 może nie być skuteczny przeciwko przednim opancerzeniu T-90, z łatwością przebije się przez cztery cale pancerza T-62, a Ukraina ma dosłownie dziesiątki tysięcy podobnych broni.
Chociaż niektórzy sugerują, że Ukraińcy mogą wprowadzić do służby te przechwycone czołgi wraz z setkami innych, które już nabyli od Rosji. Jednak biorąc pod uwagę dużą ilość nowocześniejszego sprzętu w ofercie, mogą wymyślić, że T-62 po prostu nie są warte zachodu i lepiej są przekazywane do muzeów w innych okręgach jako wyraz podziękowania za udzielone wsparcie. Rosjanie będą jednak coraz częściej zmuszeni do używania starych czołgów – i albo zginą w nich, albo zostawią je porzucone.
Source: www.bing.com