STRINGER/Reuters
Projekt wojskowy ogłoszony przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina wysłał hordy przerażonych mężczyzn w wieku bojowym do ucieczki za granicę, ale nawet oni nie mogli docenić prawdziwego horroru tego, co mają ci, którzy mają pecha, aby zostać zmobilizowani i wysłani na front na Ukrainie do twarzy.
Doniesienia o poborowych Rosjanach wysyłanych do walki z szalenie niewystarczającym przeszkoleniem i „ledwie użytecznym” sprzętem pojawiały się od tygodni, ale nowy raport sugeruje, że rekruci uciekają się do udawania martwych w ogniu bitwy, aby ratować własne życie.
Niezależny rosyjski outlet Nowaja Gazeta Europa rozmawiał z żonami trzech mężczyzn zmobilizowanych do moskiewskiego 423. pułku strzelców zmotoryzowanych gwardii pod koniec września. Kobiety, których imiona zostały zmienione, powiedziały, że ich mężom grozi teraz sąd wojenny za opuszczenie linii frontu po tym, jak w zeszłym miesiącu trafiły do koszmaru na Ukrainie.
Rosyjscy żołnierze ochrzczeni w workach na zwłoki jako moskiewskie szpice do „odsatanizacji” Ukrainy
Szkolenie mężczyzn podobno polegało na kopaniu okopów w obozie w lasach obwodu biełgorodzkiego w Rosji, zanim przeniesiono ich do obwodu Ługańskiego na Ukrainie zaledwie dwa tygodnie później, 14 października. Rekrutami podobno dowodziło dwóch innych zmobilizowanych mężczyzn — żaden z nich nie miał doświadczenia bojowego. Po ich rozmieszczeniu, bliscy żołnierze nie mieli od nich wiadomości do 26 października, kiedy mężczyźni skontaktowali się ze swoimi żonami rozpaczliwie potrzebując pomocy.
Pewna żona 24-letniego rekruta powiedziała, że kompania jej męża była ostrzeliwana przez artylerię przez 12 godzin, podczas których jeden z dowódców został „rozerwany na strzępy”. Pozostały przy życiu dowódca zarządził odwrót – tylko wyższe władze wojskowe nakazały im zawrócić na front. „Kiedy odmówili powrotu, zaoferowano im nowy sprzęt, kamizelki kuloodporne, hełmy – lub sąd wojskowy” – powiedziała kobieta, nazywana „Iriną”.
Dodała, że jej mąż wraz z 26 innymi ocalałymi z jego firmy ukrywa się teraz w opuszczonym domu. „Ich karty bankowe są zablokowane, są bez środków do życia, bez pieniędzy, bez jedzenia, bez wody” – powiedziała Irina. „Mój mąż powiedział mi, że nie jadł od kilku dni i nie wiemy, co z tym zrobić”.
Inna żona, „Ekaterina”, powiedziała, że jej 27-letni mąż był podobnie szkolony tylko w kopaniu rowów. Podobno został wysłany na odcinek frontu na Ukrainie, gdzie zginęło 76 mężczyzn podczas ostrzału około dwa tygodnie przed jego przybyciem.
25 października Ekaterina mówi, że jej mąż i jego towarzysze znaleźli się pod własną zaporą. „Przez wiele godzin po prostu leżeli na ziemi i udawali, że nie żyją, z jednego prostego powodu: nie mieli już innej broni niż karabiny maszynowe” – powiedziała Ekaterina. „I były przeciwko nim moździerze, drony przelatywały nad nimi, gdyby nawet poruszyły palcem, to dron natychmiast wleciał i je zniszczył”.
Doniesienia o przerażającym stanie zmobilizowanych sił Kremla pojawiają się po tym, jak moskiewscy propagandyści zachęcali obywateli do straszliwej śmierci za Putina, a nie pogodzenia się z klęską wojenną.
Przeczytaj więcej w The Daily Beast.
Otrzymuj największe sensacje i skandale z Daily Beast prosto do Twojej skrzynki odbiorczej. Zapisz się teraz.
Bądź na bieżąco i uzyskaj nieograniczony dostęp do niezrównanych raportów Daily Beast. Zapisz się teraz.
Source: news.yahoo.com