Aktualności

Zakaz rosyjskiej ropy będzie znacznie łatwiejszy do powiedzenia niż do zrobienia

Światowe rynki ropy wciąż próbują znaleźć dolny poziom, ponieważ ceny ropy są coraz bardziej niestabilne. Oczekiwany przez UE zakaz importu rosyjskiej ropy, który zostanie wprowadzony 5 grudnia, prawdopodobnie wstrząśnie fundamentami. Podczas gdy kraje UE chcą odzwyczaić się od rosyjskiej ropy, apetyt unijnych firm handlowych na rosyjską ropę pozostaje niesłabnący. Bloomberg poinformował, że Europa importowała około 1 miliona baryłek dziennie w tygodniu kończącym się 2 września. Liczba ta jest znacznie wyższa niż średnia 800 000 baryłek dziennie w sierpniu. Niektórzy jednak powtarzali, że jest poniżej poziomów z czerwca, które wynosiły 1,28 mln baryłek dziennie. Utrzymujące się duże zainteresowanie nie pokazuje jeszcze rzeczywistej ogólnoeuropejskiej chęci zmniejszenia unijnego importu rosyjskiej ropy w ramach przygotowań do terminu 5 grudnia.

Jednocześnie utrzymuje się wysoki poziom rosyjskich dostaw ropy naftowej drogą morską, które oficjalnie kierują się głównie do Azji. Ogólnie rzecz biorąc, obroty w Moskwie wzrosły o 13% do 3,32 mln baryłek dziennie. W czasie, gdy wolumeny w Azji są stabilne, wolumeny rosyjskiej ropy do regionu Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia (ARA) wzrosły o 13%. Szacuje się, że całkowity rosyjski eksport na rynek światowy przyniósł około 167 milionów dolarów przychodu w tygodniu od 2 września.

Patrząc na powyższe dane, zależność UE od rosyjskiej energii jest wciąż bardzo duża, a zerwanie jej energetycznych więzi z Moskwą nie wydaje się wcale łatwym zadaniem. Dlaczego więc tak trudno jest zakończyć import rosyjskiej ropy? Dopóki inni producenci nie są w stanie wypełnić luki, europejskie rafinerie nadal przerabiają duże ilości rosyjskiej ropy Ural. Jak stwierdził Ben van Beurden, prezes Shella, głównym motorem popytu UE na rosyjską ropę jest fakt, że obecnie producenci OPEC nie są w stanie (lub nie chcą) wyprodukować potrzebnych ilości. Powiązane: Rekordowo wysokie ceny gazu mogą być zwyżkowe w przypadku ropy

Jednocześnie coraz wyraźniej widać, że na rynki europejskie trafiają nie tylko oficjalne wolumeny rosyjskiej ropy. Nieokreślone ilości lub zmieszana rosyjska ropa w Azji są ładowane na tankowce do miejsc docelowych w Europie. Japoński portal informacyjny Nikkei poinformował, że od rosyjskiej inwazji na Ukrainę 41 statków dokonało transferu między statkami ropy u wybrzeży Grecji, w tym rosyjskiej ropy naftowej. Dla porównania w 2021 roku był to tylko jeden statek. Eksperci spodziewają się, że po zakazie z 5 grudnia. te transfery między statkami będą się dalej zwiększać. Refinitiv poinformował, że w 2022 r. Rosja wyeksportowała 23,86 mln baryłek ropy drogą morską poza Grecją. W 2021 r. wolumen wyniósł zaledwie 4,34 mln baryłek. Śledzenie tych statków wykazało, że 89 tankowców przybyło do portów, z czego 41 do portów w Grecji, Belgii i innych częściach Europy.

Wydarzenia te pokazują, że w planowanych sankcjach UE nadal istnieją ogromne luki. Jeśli UE naprawdę chce uderzyć dojną krowę Moskwy, potrzebne są bardziej rygorystyczne środki. Mieszanie surowców to stara sztuczka maskowania pochodzenia ładunku. Jednocześnie już wcześniej informowano, że kraje azjatyckie i bliskowschodnie są mocno zaangażowane w reeksport dawnych rosyjskich wolumenów ropy, zgodnie z nowymi specyfikacjami lub kwalifikacjami, do Europy.

I to nie tylko kraje azjatyckie są współwinne. Turcja, Egipt i być może Algieria są możliwymi bramami dla rosyjskiej ropy, aby dotrzeć nie tylko na rynki światowe, ale przede wszystkim na rynki europejskie. Libia i Irak to doskonałe przykłady krajów, które mają ogromne doświadczenie w obchodzeniu międzynarodowych sankcji. Iran obecnie nadal jest w stanie wprowadzać na rynek swoją ropę i produkty, nawet jeśli sankcje USA mają na celu powstrzymanie irańskiej ropy z rynku. W nadchodzących miesiącach europejscy przywódcy będą musieli zdecydować, czy normalny rosyjski zakaz wydobycia ropy jest tak skuteczny, jak się spodziewają. Potrzebne są sankcje osób trzecich, aby upewnić się, że Rosja nie eksportuje po prostu swojej ropy do innych miejsc na Bliskim Wschodzie, w Afryce i Azji. Udawanie, że tak się nie stanie, jest nie tylko niemądre, ale także przynosi efekt przeciwny do zamierzonego.

Cyril Widdershoven dla Oilprice.com

Więcej najlepszych czytań z Oilprice.com:

Source: www.bing.com

Powiązane wiadomości