W tym tygodniu Pentagon ogłosił, że wysyła jeszcze bardziej zaawansowaną amunicję do ukraińskiego wojska. Pakiet 400 milionów dolarów wzmacnia jego zdolności artyleryjskie, mimo że wojna na Ukrainie coraz bardziej przypomina konflikt z przeszłości. Pomimo napływu do kraju zaawansowanych systemów rakietowych, obie armie wystawiają stare czołgi, poobijane samochody z nowymi armatami i stosują taktykę z początku XX wieku, a nie z XXI. Ta broń i zbroja stały się ważniejsze niż kiedykolwiek, odkąd pierwsze rosyjskie ataki nie powiodły się, a wojna przekształciła się w pociski artyleryjskie i wojnę w okopach.
Ukraina otrzymywała stały napływ coraz bardziej zaawansowanej broni od państw członkowskich NATO. Zaczęło się od pocisków przeciwlotniczych i przeciwpancernych Javelin i Stinger, przez duże armaty haubic kal. 155 mm, a ostatnio po systemy rakietowe o wysokiej mobilności (HIMARS). To drastycznie zwiększyło zdolność Ukrainy do stawienia czoła większej armii rosyjskiej w bitwie.
W zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone ogłosiły, że wyślą cztery kolejne HIMARSy, co stanowi 50-procentowy wzrost z ośmiu do 12. Stany Zjednoczone podkreśliły, że HIMARS nie są wykorzystywane do atakowania wewnątrz Rosji, tylko na siły rosyjskie na terytorium Ukrainy. Broń już zmieniła zasady gry – jak sama nazwa wskazuje, może wystrzelić wiele rakiet w jednej salwie, ale platformy są również bardzo zwrotne, co pozwala im szybko się przemieszczać i atakować. Ukraina szybko wysłała ich w teren, gdy przybyli pod koniec zeszłego miesiąca.
Ogłoszenie USA wiąże się z podwyższeniem zdolności artyleryjskich kraju. Pentagon wysyła na Ukrainę 1000 pocisków 155 mm. Precyzyjna amunicja prawdopodobnie umożliwi dokładniejsze ataki na rosyjskie formacje. Ale pomimo całej tej zaawansowanej i „inteligentnej” broni, która jest obecnie używana, wojna staje się coraz bardziej „głupia”.
Te zaawansowane technologicznie dodatki pojawiają się nawet wtedy, gdy w wojnie na Ukrainie pojawiło się znacznie więcej broni i systemów o niskiej technologii. Przy ograniczonych zasobach bojownicy ukraińscy dostosowują i improwizują platformy uzbrojenia i jednostki mobilne. Rezultatem jest kilka przestarzałych taktyk i zabytkowego sprzętu, które dzielą przestrzeń z nowoczesną precyzją celowania i zupełnie nową bronią. Strefa Wojny poinformowała, że Ukraina używa motocykli z lat 80., a żołnierze strzelają bronią przeciwpancerną z bocznych samochodów. Stare pick-upy zostały przerobione na pojazdy techniczne, których prędkość pozwala Ukrainie nadrobić liczebną przewagę Rosji w zakresie czołgów.
Jeśli chodzi o Rosję, zwróciła się ona do mobilizacji czołgów T-80 z czasów sowieckich, aby odrobić straty. A sama wojna przeszła od nowoczesnych, szybko toczących się bitew małych jednostek do dużych, napędzanych artylerią walk na wyczerpanie we wschodnich regionach Donbasu i Ługańska. Ciężki ostrzał z obu stron zniszczył tereny wiejskie i mocno zniszczone miasta, takie jak Siewierodonieck. Okopy w stylu I wojny światowej są stałym elementem na wschodzie kraju, odkąd w 2014 r. rozpoczęły się walki z wspieranymi przez Rosję separatystami.
Stany Zjednoczone nie powiedziały, czy wyślą na Ukrainę dodatkową amunicję precyzyjną lub więcej HIMARS. Jednak biorąc pod uwagę eskalację zachodniej techniki artyleryjskiej, nawet gdy wojna staje się coraz bardziej Mad Max -ian, wydaje się to bardzo prawdopodobne.
Najnowsze informacje na temat zadania i celu
Chcesz pisać dla zadania i celu? Kliknij tutaj . Lub sprawdź najnowsze historie na naszą stronę główną.
Source: www.bing.com