Świat

Putin nagle ogłasza, że ​​codziennie spotyka się z wojskiem

Rosyjski dyktator Władimir Putin powiedział, że codziennie spotyka się z rosyjskimi żołnierzami, którzy biorą udział w wojnie napastniczej przeciwko Ukrainie.

Źródło : Putin podczas konferencji prasowej z dziennikarzami Kremla

Cytat: „Codziennie spotykam się z wojskiem”.

Detale: Jednocześnie rosyjski dyktator cynicznie stwierdził, że celem Rosji jest „ochrona ludności Ukrainy”.

Przywódca okupantów po raz kolejny powiedział kremlowskim propagandzistom, że wojna z Ukrainą jest „środkiem przymusowym i koniecznym”, a okupanci rzekomo „postępują z godnością”.

Putin stwierdził, że jest już wielu bohaterów tzw. „specjalnej operacji wojskowej” [the official Russian way to call the war in Ukraine – ed.] w Rosji, a niektóre nazwiska zostaną ogłoszone później, ale nie wymienił żadnego z okupantów.

Warto zauważyć, że rosyjski przywódca, cytując anonimowego urzędnika Moskwy, wymienia Galicję [in Ukraine’s west] jako przyczynę „utraty Ukrainy”. Według niego mieszkańcy Galicji to „bardzo agresywni” i „uciśnięci” prorosyjscy kolaboranci.

Okupant uważał, że na Ukrainie do władzy doszli „nacjonaliści” i „barbarzyńsko” wyparli „rosyjską kulturę i język”.

Putin przyznał, że nikt na Ukrainie nie chce „zjednoczenia” z okupantami, ale według niego Rosjanie bardzo tego chcą.

Dlaczego jest to ważne: Kilka dni temu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaskoczył propagandystów niespodziewaną wizytą w Bachmucie, najgorętszym miejscu wojny z rosyjskimi najeźdźcami. Następnego dnia Zełenski udał się z oficjalną wizytą do Waszyngtonu.

Po wizycie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Bachmucie Kreml nagle ogłosił, że na froncie rzekomo też jest Putin, ale odmówił podania dokładnego miejsca pobytu Putina.

Okazało się, że „linią frontu” dla Putina jest rosyjski Rostów nad Donem.

Wcześniej Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało niedawno, że Siergiej Szojgu przeprowadził inspekcję „wysuniętych pozycji jednostek rosyjskich”. Jednak później okazało się, że minister obrony znajdował się kilkadziesiąt kilometrów od linii frontu.

Tło:

  • Mimo oświadczeń o zakończeniu częściowej mobilizacji rosyjski dyktator Władimir Putin polecił rządowi utworzenie grupy roboczej ds. mobilizacji i szkolenia rekrutów.

  • Od czasu do czasu rosyjski dyktator zaprasza do Moskwy okupantów i kolaborantów i wręcza im nagrody.

  • Jeśli chodzi o inne „spotkania” z rosyjskim wojskiem, kilka tygodni temu rzekomo spotkał się z „matkami” żołnierzy. Później rosyjskie media rozpoznały je jako kobiety urzędniczek.

  • Wcześniej stwierdził, że rzekomo kontaktował się z wojskiem walczącym obecnie z Ukrainą, a także odwiedził obóz szkoleniowy, w którym szkolono zmobilizowanych.

Dziennikarze walczą na własnej linii frontu. Wsparcie Ukraińska Prawda lub stać się nasz patron !

Source: news.yahoo.com

Powiązane wiadomości