Aktualności

Kryzys na Kaukazie: dwa fakty, o których się nie mówi

Armenia ma większe znaczenie dla bezpieczeństwa Rosji niż Ukraina

Armenia należy do Rosji jedyny sojusznik na Kaukazie, regionie, który często nazywam Strefą Zero Zimnej Wojny 2.0.

Bez swojego ormiańskiego partnera Rosja straciłaby Kaukaz (Gruzja/Armenia/Azerbejdżan) i Morze Kaspijskie – i prawdopodobnie turecką Azję Środkową – na rzecz pan-turkizmu i NATO. Ideologia panturecka odpowiada własnej antyrosyjskiej ideologii i ambicjom NATO.

Z drugiej strony, nawet gdyby Ukraina przystąpiła do NATO, układ sił Rosja-NATO nie zmieniłby się drastycznie. Realistycznie rzecz biorąc, Europa i Ameryka nie zamierzają przeprowadzić dużego, niesprowokowanego ataku na Rosję uzbrojoną w broń nuklearną i broń masowego rażenia.

The Indyk Pasmo Kaukaz-Kaspijsko-Azja Środkowa od dawna jednak stanowi egzystencjalne wyzwanie dla swojego północnego sąsiada.

Choć podatny na kolejny rosyjski atak , Gruzja pozostaje potencjalnym kandydatem do NATO i ulubieńcem Zachodu. Znajdują się na nim rurociągi gazowe i naftowe prowadzące do Europy, które mają swój początek w Azerbejdżanie.

Gruzja jest obecnie także Zachodem tylko droga do / z Kaukazu / Morza Kaspijskiego. Azerbejdżan, sojusznik Turcji i Izraela, sprzymierzył się z Gruzją.

Turcja i Azerbejdżan („dwa kraje, jeden naród”) zamknęły swoje granice z Armenią trzy dekady temu. To pozostawiło chrześcijańską — apostolską, katolicką i ewangelicką — Armenię jako jedyną fizyczną przeszkodę do pełni Penetracja USA/NATO/Turcji do rosyjskiego podbrzusza.

To w dużej mierze wyjaśnia, dlaczego Moskwa potrzebuje Erewania, i jest to oczywiste, gdy spojrzy się na mapę.

Biorąc pod uwagę ludobójcze doświadczenia z Turcją i Azerbejdżanem, Armenia siłą rzeczy sprzymierzyła się z Rosją. Podczas gdy Armenia ceni swoją niepodległość, musi polegać na Rosji w zakresie gazu i ropy, działania elektrowni jądrowej, uzbrojenia i nie tylko.

Niestety Zachód rzadko pomagał Armenii militarnie pomimo ich tysiącletnich i współczesnych przyjaznych stosunków. Otóż ​​tzw chrześcijanin Zachód i niektóre słabo zamaskowane ciemne siły preferują teraz tureckich masowych morderców.

Jednak premier Armenii Nikol Paszynian, wybrany/ponownie wybrany w latach 2018/2021, był bardziej przyjazny dla Zachodu niż poprzedni przywódcy Armenii.

To rozwścieczyło Putina. Teraz chce całkowicie zdominować sojusznika Rosji, aby Ameryka/NATO/Turcja nie pokonały regionu pozostałe domino: Armenia.

Rosja blokuje starożytną, zamieszkaną przez Ormian prowincję Artsakh/ Górski Karabach

Około 12 grudnia 2022 r. Azerbejdżan zainicjował coś, co przekształciło się w blokadę żywnościową, paliwową, elektryczną, medyczną i komunikacyjną 120 000 chrześcijańskich Ormian z Artsakh [Nagorno-Karabagh].

Azerbejdżan zrobił to głównie poprzez umieszczenie fałszywych „demonstrantów” na Artsakh tylko droga do/z Armenii.

W latach dwudziestych Stalin złośliwie przydzielił Azerbejdżanowi starożytną, zamieszkałą przez Ormian prowincję Artsakh w ramach swojej strategii dziel i rządź. Nawiasem mówiąc, przed 1918 rokiem nie istniał żaden kraj o nazwie Azerbejdżan.

W latach 1991-2020 siły zbrojne Armenii i Artsakh skutecznie chroniły Artsakh przed ciągłymi atakami Azerbejdżanu. Zmieniło się to pod koniec 2020 roku. Ormianie stracili znaczną część Artsakh z powodu celowej bierności Rosji oraz stanięcia Turcji i Izraela po stronie Azerbejdżanu.

Baku teraz stara się nie tylko czystka etniczna Artsakh, ale także, przy wsparciu Ankary, do przejęcia ogromnych połaci samej Armenii.

Jednak tak naprawdę to 2000 uzbrojonych rosyjskich „sił pokojowych” w Artsakh jest teraz de facto blokadami tej prowincji.

Mogli usunąć azerskich „demonstrantów” z drogi w ciągu pięciu minut lub zezwolić na transport powietrzny z pomocą. Putin mógłby też zakończyć blokadę jednym telefonem do dyktatora Azerbejdżanu Ilhama Alijewa.

Dlaczego więc Artsakh jest nadal pod blokadą?

Ponieważ Putin przetrzymuje Artsakha jako zakładnika, by zmusić Armenię – znowu, the przeszkodę w penetracji Zachodu — całkowitą kapitulację przed Rosją.

Moskwa prawdopodobnie też chce zainspirować zamach stanu przeciwko Paszynianowi. A wszystko to pomimo solidnej przyjaźni Armenii z Rosją od dwustu lat.

I nie, Rosja nie jest „zbyt zajęta” ani „zaabsorbowana” Ukrainą. Ten nonsens pochodzi od niedoinformowanych/nieszczerych zachodnich komentatorów.

Moskwa i kierowany przez Rosję sojusz wojskowy OUBZ (Armenia jest członkiem). bezczelnie łamie ich umowy obronne z Erewanem. W rzeczywistości od 2022 r. Rosja/OUBZ otwarcie i prosto w twarz niech wojska azerbejdżańskie najeżdżają, okupują i wzmacniają części południowo-wschodniej Armenii.

To, podobnie jak Rosyjski blokada, ma na celu wywołanie smutku w Armenii i oddanie jej niepodległości Rosji. To styl Putina.

Ponadto, niesprowokowana wojna Azerbejdżanu z Artsakh i Armenią w 2020 r. – do której dołączyła Turcja, jej amerykańskie F-16, Izrael, ISIS i inni terroryści – została wyraźnie oświetlona przez Moskwę, która powstrzymała poprzednie główne ataki Azerbejdżanu.

Tym razem jednak Putin celowo czekał, aż Artsakh i Armenia staną na wysokości zadania. Następnie wprowadził „zawieszenie broni”, które wysłało rosyjskich „sił pokojowych” (w rzeczywistości szantażystów) do Artsakh i dodatkowy wojsk rosyjskich do samej Armenii.

Podczas tych prób rosyjscy przywódcy/rzecznicy otwarcie drwili z Ormian. Jawnie i pośrednio mówią Armenii:

Gdzie są teraz twoi zachodni przyjaciele? Nigdzie. Rosja pozwoli Azerbejdżanowi spuścić na ciebie śmierć i zniszczenie, mimo że jesteś naszym sojusznikiem, jako lekcja, której nigdy nie zapomnisz.

Przypomina drwinę, jaką Turcy rzucali Ormianom podczas ludobójstwa w latach 1915-1923: „Zobaczmy, jak twój Jezus Chrystus przychodzi i cię teraz zbawi”. Azerbejdżan naśladuje Turcję, dokonując rzezi ormiańskich kobiet, doraźnych egzekucji schwytanych żołnierzy ormiańskich i torturowania ormiańskich jeńców wojennych.

Członkowie Kongresu, Francji, innych krajów i organizacji praw człowieka potępili blokadę Artsakh. Ale niewiele zrobili, by pomóc materialnie.

Czy Ormianie mniej zasługują na pomoc niż Ukraińcy?

Armenia potrzebuje wyrafinowanej broni, w tym dronów i systemów antydronowych. Te ostatnie mogłyby przeciwdziałać dronom tureckim (wykonanym z zachodnich komponentów) i izraelskim.

Konkluzja: Moskwa zmusza Armenię do tego w pełni zasymilować do Rosji. Ten ostatni miałby wtedy ok stały punkt oparcia na Kaukazie, aby zamatować Zachód.

„Zawieszenie broni” z listopada 2020 r. mówi, że „wszystkie połączenia gospodarcze i transportowe w regionie zostaną odblokowane”.

Czy pozwoliłoby to zachodniej penetracji Armenii, a tym samym całego Kaukazu?

Prawdopodobnie nie. Do tego czasu Rosja może przejąć całkowitą kontrolę nad Armenią. Zdolność Zachodu do wykorzystania Armenii jako szlaku byłaby zatem ściśle ograniczona.

Handel Zachodu z Kaukazem/ Morzem Kaspijskim może również zostać zatrzymany przez rosyjską inwazję na Gruzję, która odcięłaby biegnące do Europy rurociągi gazowe i naftowe.

Czy Zachód pożałuje swojego romansu z tureckimi masowymi mordercami? Czy Rosja kiedyś pożałuje zdrady Armenii?

Zobaczymy.

Głównym celem polityki zagranicznej Davida Boyajiana jest Kaukaz. Jego prace można znaleźć w Armeniapedia ( www.armeniapedia.org/wiki/David_Boyajian).

Source: www.bing.com

Powiązane wiadomości