ONZ poinformował, że konwój sił pokojowych ONZ został zaatakowany przez podejrzanych terrorystów w północnym Mali w środę, a jordański żołnierz sił pokojowych został zabity, a trzech innych Jordańczyków zostało rannych.
Rzecznik ONZ Stephane Dujarric powiedział, że konwój z zaopatrzeniem był pod ciągłym ostrzałem przez około godzinę od napastników, którzy używali broni strzeleckiej i wyrzutni rakiet.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres zdecydowanie potępił atak i przesłał najgłębsze kondolencje rodzinom sił pokojowych oraz rządowi i mieszkańcom Jordanii, powiedział Dujarric.
Według misji pokojowej ONZ w Mali atak był piątym incydentem w północnym regionie Kidal w ciągu zaledwie jednego tygodnia, powiedział Dujarric.
„To tragiczne przypomnienie złożoności mandatu misji ONZ i jej sił pokojowych oraz zagrożeń, z jakimi na co dzień mierzą się żołnierze sił pokojowych” – powiedział.
Mali walczy o powstrzymanie islamskiego powstania ekstremistów od 2012 roku. Ekstremistyczni rebelianci zostali zepchnięci z władzy w północnych miastach Mali z pomocą operacji wojskowej prowadzonej przez Francuzów, ale przegrupowali się na pustyni i zaczęli atakować armię malijską i jej sojuszników . Niepewność pogłębiła się wraz z atakami w północnych i centralnych regionach na ludność cywilną i siły pokojowe ONZ.
Wojsko Mali powróciło do Kidal, dawnej twierdzy rebeliantów na północy, w lutym 2020 roku, sześć lat po wycofaniu się sił zbrojnych w wyniku przemocy. Siły pokojowe ONZ zostały również rozmieszczone na północy.
Siły ONZ poinformowały, że ponad 250 członków sił pokojowych i personelu zginęło od 2013 roku, co czyni Mali najbardziej śmiercionośną z kilkunastu misji pokojowych ONZ na całym świecie.
Specjalny przedstawiciel ONZ ds. Mali, El Ghassim Wane, wydał w środę oświadczenie, w którym stwierdził, że misja ONZ jest nadal zdeterminowana, aby wspierać ludność i rząd Mali w ich dążeniu do pokoju i bezpieczeństwa, powiedział Dujarric.
W sierpniu 2020 r. prezydent Mali, Boubacar Ibrahim Keita, który zmarł w styczniu, został obalony w zamachu stanu, w którym uczestniczył Assimi Goita, wówczas pułkownik wojskowy. W czerwcu zeszłego roku Goita został zaprzysiężony na prezydenta rządu tymczasowego po dokonaniu drugiego zamachu stanu w ciągu dziewięciu miesięcy.
W połowie maja rząd Goity powiedział, że siły bezpieczeństwa udaremniły próbę kontrataku, która, jak twierdzi, była wspierana przez nieznany z nazwy rząd zachodni.
Oskarżenia o obcą ingerencję pojawiają się, gdy reżim Goity staje się coraz bardziej odizolowany. Dzień wcześniej rząd ogłosił, że Mali wycofuje się z pięcionarodowej regionalnej siły bezpieczeństwa znanej jako G5. Była też ostro krytyczna wobec byłej potęgi kolonialnej Francji, która w lutym ogłosiła, że wycofuje swoje wojska z Mali.
Chociaż junta malijska początkowo zgodziła się na 18-miesięczne przejście z powrotem do rządów cywilnych, nie zorganizowała wyborów w terminie w lutym. W zeszłym miesiącu rząd powiedział, że potrzebuje jeszcze dwóch lat u władzy, zanim będzie mógł zorganizować głosowanie.
Source: news.yahoo.com