Tokio — Japońscy wyborcy udali się na wybory w niedzielę w cieniu zabójstwa byłego premiera Shinzo Abe, który został zastrzelony podczas przemówienia wyborczego. Partia rządząca Abe wydawała się dążyć do wielkiego zwycięstwa.
Gdy głosowano, policja w zachodniej Japonii wysłała domniemanego zabójcę do lokalnej prokuratury w celu przeprowadzenia dalszego śledztwa. Dzień wcześniej czołowy regionalny funkcjonariusz policji przyznał się do możliwych naruszeń bezpieczeństwa, które pozwoliły napastnikowi podejść tak blisko i wystrzelić kulę do wciąż wpływowego byłego przywódcy Japonii.
W kraju, który wciąż wychodzi z szoku, smutku i strachu przed zastrzeleniem Abe — pierwszego byłego lub służącego przywódcy, który został zamordowany w powojennej Japonii — rozpoczęto głosowanie w połowie izby wyższej, słabszej izby dwuizbowego parlamentu Japonii.
Abe został zastrzelony w Nara w piątek i przewieziony samolotem do szpitala, ale zmarł z powodu utraty krwi. Policja aresztowała na miejscu byłego członka japońskiej marynarki wojennej. Policja skonfiskowała broń domowej roboty, a kilka innych znaleziono później w jego mieszkaniu.
Domniemany napastnik, Tetsuya Yamagami, powiedział śledczym, że działał z powodu pogłosek związanych z organizacją Abe, której nie lubił, ale policja powiedziała, że nie ma problemu z poglądami politycznymi byłego przywódcy. Mężczyzna rozwinął nienawiść do grupy religijnej, na punkcie której jego matka miała obsesję i która doprowadziła do bankructwa rodzinnego biznesu, według doniesień medialnych, w tym niektórych, które identyfikowały tę grupę jako Kościół Zjednoczeniowy.
Tetsuya Yamagami zostaje zatrzymany po rzekomym strzelaniu do Shinzo Abe w prefekturze Nara w zachodniej Japonii w piątek, 8 lipca 2022 r. Katsuhiko Hirano / AP
Ciało Abe, w czarnym karawanie, w towarzystwie jego żony Akie, wróciło do swojego domu w ekskluzywnej tokijskiej dzielnicy Shibuya, gdzie wielu żałobników, w tym premier Fumio Kishida i najwyżsi urzędnicy partyjni, oddali hołd. Jego czuwanie i pogrzeb spodziewane są w najbliższych dniach.
Szef policji prefektury Nara, Tomoaki Onizuka, powiedział w sobotę, że zabójstwo Abe było „największym żalem” w jego 27-letniej karierze. Powiedział, że problemy z ochroną są niezaprzeczalne, że poważnie potraktował strzelaninę i dokona przeglądu procedur ochrony.
Zabójstwo Abe przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi wstrząsnęło narodem i wywołało pytania, czy były premier zapewniono odpowiednie bezpieczeństwo.
Niektórzy obserwatorzy, którzy oglądali filmy z ataku, zauważyli brak uwagi na otwartej przestrzeni za Abe, gdy mówił.
Eksperci powiedzieli również, że Abe był bardziej podatny na ataki, stojąc na parterze zamiast na szczycie pojazdu kampanii, co jest standardem dla polityków najwyższej klasy, ale ta opcja była podobno niedostępna ze względu na jego pospiesznie zaaranżowaną wizytę w Narze.
Mitsuru Fukuda, profesor zarządzania kryzysowego na uniwersytecie Nihon, powiedział, że widziano, jak policja skupiała się do przodu i nie zwracała uwagi na to, co kryło się za Abe, zauważając, że podejrzany podchodził niezauważony do byłego przywódcy, dopóki nie oddał pierwszego strzału.
„Wyraźnie były problemy” – powiedział Fukuda.
Pierwszy strzał o włos minął Abe i trafił w pojazd wyborczy. Drugi wszedł z górnego lewego ramienia, uszkadzając tętnicę szyjną, powodując masywne krwawienie i śmierć.
Fukuda powiedział, że kampanie wyborcze dają szansę wyborcom i politykom na interakcję, ponieważ „terroryzm polityczny” był niezwykle rzadki w powojennej Japonii. To kluczowy proces demokratyczny, ale zabójstwo Abe może skłonić do zaostrzenia bezpieczeństwa podczas zatłoczonych wydarzeń, takich jak kampanie, mecze sportowe i inne.
W sobotę, kiedy przywódcy partyjni wyszli na ostatnie apele pod zwiększonym bezpieczeństwem, nie było więcej dotknięć pięścią – alternatywy dla uścisków dłoni z czasów COVID-19 – ani innych przyjaznych gestów, które kiedyś lubili.
Żałobnicy składają kwiaty w pobliżu wejścia do budynku siedziby Partii Liberalno-Demokratycznej w Tokio 10 lipca 2022 r., po zabójstwie byłego premiera Shinzo Abe. TORU HANAI / POOL / AFP przez Getty Images
Po zabójstwie Abe niedzielne wybory nabrały nowego znaczenia, a wszyscy przywódcy polityczni podkreślali wagę wolności słowa i zobowiązali się nie ustępować przed przemocą przeciwko demokracji.
„Absolutnie nie pozwalamy, by przemoc zablokowała wolność słowa”, powiedział Kishida podczas ostatniego wiecu w północnym mieście Niigata w sobotę, w warunkach zaostrzonych zabezpieczeń. „Musimy wykazać, że nasza demokracja i wybory nie cofną się przed przemocą”.
Według gazety Asahi Yamagami był pracownikiem kontraktowym w magazynie w Kioto, obsługującym wózek widłowy. Na początku opisywano go jako osobę cichą, ale zaczął ignorować zasady, które prowadziły do kłótni z kolegami, potem zaczął tęsknić za pracą i zrezygnował w kwietniu, powołując się na problemy zdrowotne. Sąsiad z sąsiedztwa w jego mieszkaniu powiedział Asahi, że nigdy nie spotkał Yamagamiego, choć przypomina sobie, że w ciągu ostatniego miesiąca kilkakrotnie słyszał odgłosy przypominające piłę.
Japonia znana jest z surowych przepisów dotyczących broni. Według najnowszego rządowego dziennika kryminalnego, przy populacji liczącej 125 milionów, w 2020 r. było tylko 21 spraw karnych związanych z bronią. Eksperci twierdzą jednak, że niektóre niedawne ataki dotyczyły używania artykułów konsumenckich, takich jak benzyna, co sugeruje zwiększone ryzyko uwikłania zwykłych ludzi w masowe ataki.
Podczas gdy sondaże medialne przewidywały wielkie zwycięstwo rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej wśród złamanej i słabej opozycji, fala głosów współczucia z powodu zabójstwa Abe może przynieść większe zwycięstwo niż skromny cel Kishidy, jakim było zdobycie większości w domu.
Nawet po ustąpieniu ze stanowiska premiera w 2020 r. Abe był bardzo wpływowy w LDP i stał na czele jej największej frakcji. Jego nieobecność może zmienić układ sił w partii rządzącej, która niemal nieprzerwanie rządzi powojenną Japonią od jej powstania w 1955 roku, twierdzą eksperci.
„To może być punkt zwrotny” dla LDP w kwestii polityki podziałów w sprawie równości płci, małżeństw osób tej samej płci i innych kwestii, którym sprzeciwiali się wspierani przez Abe ultrakonserwatyści z paternalistycznymi wartościami rodzinnymi – powiedział Fukuda.
Obecne stanowisko dyplomatyczne i bezpieczeństwa Japonii raczej się nie zmieni, ponieważ Abe dokonał już fundamentalnych zmian. Jego ultranacjonalistyczne poglądy i realistyczne środki polityczne sprawiły, że stał się osobą dzielącą wiele osób, w tym w Korei i Chinach.
Abe ustąpił dwa lata temu, obwiniając o nawrót wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, które miał odkąd był nastolatkiem. Powiedział, że żałuje, że wiele z jego celów pozostało niedokończonych, w tym kwestia Japończyków uprowadzonych wiele lat temu przez Koreę Północną, spór terytorialny z Rosją i rewizja japońskiej konstytucji wyrzekającej się wojny, którą wielu konserwatystów uważa za upokorzenie z powodu słabego poparcia społecznego.
Abe był przygotowany do podążania śladami swojego dziadka, byłego premiera Nobusuke Kishi. Jego retoryka polityczna często koncentrowała się na uczynieniu Japonii „normalnym” i „pięknym” krajem z silniejszym wojskiem dzięki sojuszowi bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi i większej roli w sprawach międzynarodowych.
W 2006 roku, w wieku 52 lat, został najmłodszym premierem Japonii. Jednak jego pierwszy, nadmiernie nacjonalistyczny okres zakończył się nagle rok później, również z powodu jego stanu zdrowia, co skłoniło go do corocznej zmiany przywództwa.
Wrócił do urzędu w 2012 roku, przysięgając, że dzięki swojej formule „Abenomiki”, która łączy bodźce fiskalne, złagodzenie polityki pieniężnej i reformy strukturalne, zrewitalizuje naród i wyrwie gospodarkę z deflacyjnego zastoju. Wygrał sześć wyborów krajowych i zbudował mocną jak skała władzę.
Source: www.cbsnews.com