Pytanie „Co nie pozwala Ci zasnąć w nocy?” był jednym z głównych tematów ostatniej Dyskusji Dziekańskiej semestru zimowego, która dotyczyła trudnego tematu globalnych wyzwań politycznych związanych z wojną Rosji z Ukrainą.
Panelista Stephen Walt, profesor Roberta i Renee Belferów ds. coraz gorzej. Konflikt trwa już 11 miesięcy.
„Przeszkody na drodze do faktycznego porozumienia politycznego będą ogromne” – powiedział. „To, co nie daje mi spać po nocach, to fakt, że dopóki wojna się nie skończy, istnieje możliwość jej eskalacji, zwłaszcza jeśli Rosja uważa, że przegrywa i uważa, że byłaby to katastrofalna porażka. I to jest coś, co powinno martwić nas wszystkich”.
W panelu do Walta dołączyli Matthew Bunn, James R. Schlesinger profesor Praktyki Energii, Bezpieczeństwa Narodowego i Polityki Zagranicznej oraz Erica Chenoweth, Frank Stanton profesor Pierwszej Poprawki w Harvard Kennedy School i Susan S. oraz Kenneth L. Wallach profesor w Radcliffe Institute for Advanced Studies. Dyskusję moderowała Sarah Wald, szefowa dziekanatu i adiunkt w zakresie porządku publicznego.
Bunn powiedział, że zgadza się z Waltem co do eskalacji, ale jest również zaniepokojony „podstawowym funkcjonowaniem globalnego zarządzania, a zwłaszcza zarządzania energią jądrową”.
„Wcale nie jest oczywiste, że będziemy mieli Radę Bezpieczeństwa ONZ, która będzie w stanie funkcjonować z Rosją jako członek z prawem weta” – powiedział, dodając, że eskalacja napięć między Stanami Zjednoczonymi a Rosją oraz Stanami Zjednoczonymi i Chinami jest także troska. „Kiedy masz naprawdę intensywną wrogość między mocarstwami nuklearnymi, masz większe szanse na kryzysy, większe szanse na eskalację kryzysów do konfliktu i większe szanse na eskalację konfliktów do wojen nuklearnych”.
Następnie Wald zapytał panelistów, jak „dotarliśmy do punktu aktywnej wojny w Europie”. Chenoweth odpowiedział, że prezydent Rosji Władimir Putin mógł chcieć „dać przykład” demokratycznie nastawionej Ukrainie innym sąsiednim narodom, które uważa za część swojej strefy wpływów. „To w pewnym sensie jego wróg numer jeden” — powiedział Chenoweth. „Im bardziej kraj stara się wyrazić swoją niepodległość i domaga się demokracji, tym bardziej jest to groźne”. Chenoweth, który bada skuteczność masowych ruchów protestacyjnych, powiedział również, że Putin może chcieć pielęgnować lepsze stosunki z innymi krajami z autorytarnymi krajami walczącymi z demokratycznymi ruchami społecznymi, takimi jak Iran i Chiny.
Bunn powiedział, że wierzy, że Putin „głęboko postrzega świat jako miejsce, w którym jest kilka wielkich mocarstw, które powinny rządzić światem, a każde z nich powinno mieć wokół siebie grupę posłusznych państw jako bufor bezpieczeństwa”. Powiedział, że niezależna Ukraina zagraża tej wizji, ale tak samo jak rozszerzenie NATO w ciągu ostatnich dwóch dekad. Walt wspomniał również o rozszerzeniu NATO, ale powiedział, że były inne decyzje polityczne Zachodu, które zantagonizowały Putina, w tym wycofanie się USA z Traktatu o rakietach przeciwbalistycznych w 2002 r. „Moje zdanie jest takie, że Putin jest winny, ale Zachód nie jest całkowicie bez winy w tworzeniu warunków politycznych, które uczyniły ten konflikt bardziej prawdopodobnym” – powiedział.
Jeśli chodzi o to, kiedy konflikt może zostać rozwiązany, panelistów podzielał wspólny brak optymizmu. Chenoweth powiedział, że wojny „często długo się kończą, zwłaszcza gdy obie strony myślą, że wygrywają”. Negocjacje ugody, jak powiedzieli, zwykle mają miejsce, gdy obie strony uważają, że kontynuowanie impasu jest bardziej szkodliwe dla ich interesów niż zakończenie go – punkt, do którego żadna ze stron nie wydaje się bliska osiągnięcia. Walt powiedział, że Rosję i Ukrainę łączy teraz głęboka wzajemna wrogość, która sprawi, że wszelkie negocjacje będą „niezwykle trudne… nawet jeśli obie strony zaczęły szukać sposobu na ich zakończenie”.
—
Zdjęcie Yasuyoshi CHIBA / AFP za pośrednictwem Getty Images
Source: www.bing.com