- W czasie wojny na Ukrainie Rosja spowolniła eksport gazu ziemnego do Europy.
- Ten ruch krzywdzi Rosję bardziej niż Europę, wynika z analizy Uniwersytetu Yale.
- Rosja przestawia się teraz na klientów na wschodzie, ale kraje takie jak Chiny i Indie ciężko się targują.
Ładowanie Coś się ładuje.
Rosja spowolniła dostawy gazu ziemnego do Europy w czasie wojny na Ukrainie – i z tego powodu gigant towarowy znajduje się pod „poważną presją”, jak wynika z analizy Uniwersytetu Yale.
„Wbrew powszechnemu panikowaniu o negatywny wpływ wojny rosyjsko-ukraińskiej na światowe ceny surowców, znaczenie eksportu towarów do Rosji znacznie przewyższa znaczenie eksportu rosyjskich towarów do reszty świata” – napisali eksperci w analizie. wydany 20 lipca.
Europa jest uzależniona od Rosji w 40% całkowitego zapotrzebowania na gaz ziemny, od gotowania w domach po opalanie elektrowni. Martwi ją zimowy kryzys energetyczny, ponieważ Rosja ograniczyła przepływy gazu ziemnego na kontynent, powołując się na wyzwania związane z sankcjami.
Mimo to w dłuższej perspektywie to rosyjska gospodarka „najbardziej ucierpiała przez zmianę łańcuchów dostaw gazu ziemnego”, napisali autorzy Yale. To dlatego, że UE zgodziła się już na zakaz prawie całego importu rosyjskiej ropy od końca 2022 roku i zapowiedziała, że ograniczy import węgla od połowy sierpnia. Wiele krajów europejskich, w tym Niemcy i Włochy, również pracuje nad odstawieniem rosyjskiego gazu.
Całkowite dochody z eksportu Rosji w przeważającej mierze pochodzą z surowców. „Te dochody z eksportu stanowią znacznie ponad połowę całkowitego budżetu rządu Rosji przez większość lat – i przypuszczalnie jeszcze większą część teraz” – napisał zespół Yale.
Badanie, prowadzone przez Jeffreya Sonnenfelda, profesora w Yale School of Management, również wykazało, że rosyjska gospodarka „chwieje się” po zamiataniu międzynarodowych sankcji. Jego odkrycia stoją w sprzeczności z badaniami gospodarki rosyjskiej, które pokazują, że radzi sobie lepiej niż oczekiwano, po części ze względu na duże wpływy z ogromnego przemysłu naftowego i gazowego.
Putin obraca się na wschód, by sprzedawać rosyjską energię, ale kupujący prowadzą twarde okazje
Aby złagodzić wpływ niższej sprzedaży energii do Europy, rosyjski prezydent Władimir Putin sprzedaje rosyjski eksport energii na inne rynki, takie jak Azja – ale z dyskontem.
„Izolacja od Zachodu zniszczyła strategiczną rękę Rosji w negocjacjach z Chinami i Indiami, notorycznie świadomymi cenami nabywcami, którzy utrzymują bliskie więzi z innymi głównymi eksporterami surowców” – napisał zespół Yale.
„Kraje te nie wstydziły się eksploatować wcześniej sankcjonowanych krajów pariasów, a Chiny notorycznie prowadzą masowo zdyskontowane umowy naftowe z krajami takimi jak Iran i Wenezuela” – dodali autorzy.
Od czasu inwazji na Ukrainę ceny flagowej rosyjskiej ropy Urals znacznie spadły. Ural został wyceniony na 1,50 dolara premii w stosunku do międzynarodowej ropy Brent od stycznia do lutego, ale od tego czasu spadł do 25,80 dolara w stosunku do ropy Brent, według zestawienia danych Bloomberga z rosyjskiego Ministerstwa Finansów i Intercontinental Exchange.
„Teraz radzi sobie ze słabości po utracie swoich niegdysiejszych głównych rynków”, napisał zespół Yale, dodając, że strategiczna pozycja Rosji jako eksportera towarów „nieodwracalnie się pogorszyła”.
Source: www.bing.com